Wydarzenia

Policjanci ostrzegają przed oszustami

Policjanci przypominają o tym, by rozmawiać z bliskimi osobami na temat tego jak działają oszuści. Wykorzystajmy najbliższe świąteczne spotkania z seniorami do tego, by porozmawiać z nimi o tym, jak nie stracić dorobku swojego życia. Poinformujmy, że należy zachować rozsądek niezależnie od tego, jak wiarygodnie brzmiący jest apel o pomoc, przedstawiony w trakcie rozmowy telefonicznej. Pamiętajmy, że nasza rozmowa ze starszymi osobami może uchronić ich przed utratą życiowych oszczędności.

Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, próbującymi wyłudzić oszczędności. Przestępcy często wykorzystują chęć pomocy i niewiedzę swoich ofiar lub oferują im szybki i łatwy zysk. Oszustwa - "na wypadek", "na wnuczka", "na policjanta" czy "na pracownika banku" - to jedne z najbardziej podstępnych form oszustw, które często wykorzystują dobroć i zaufanie starszych osób.

Oszustwo „na wnuczka”

Scenariusz oszustwa „na wnuczka” czy „na wypadek” jest najczęściej ten sam. Oszust dzwoni do seniora, podając się za osobę najbliższą. Często wykorzystuje emocje, wywołując u rozmówcy stres oraz presję czasu, a następnie prosi o pomoc finansową w związku z sytuacją kryzysową, taką jak spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego, nagła poważna choroba czy konflikt z prawem. Rozmówca straszy seniora, że jeśli nie przekaże sporej gotówki wskazanym osobom, to trafi do więzienia na wiele miesięcy. Przerażony senior, chcąc uniknąć tak poważnych konsekwencji, przekazuje wyznaczonym osobom swoje oszczędności i traci dorobek życia.

Oszustwo „na policjanta”

Oszust dzwoni i nawiązuje rozmowę ze starszą osobą podszywając się pod któregoś z członków rodziny, po chwili jednak przerywa połączenie. Bardzo szybko telefon dzwoni ponownie. Tym razem przestępca podaje się za policjanta lub funkcjonariusza CBŚ. Oszust przekonuje starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby.

W rzeczywistości dzwoniący są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z Policją. Jedynym ich celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. Po przekazaniu pieniędzy lub wpłaceniu ich na wskazane przez oszusta konto, wszelki kontakt z przestępcami się urywa. Z reguły wówczas pokrzywdzony orientuje się, że padł ofiarą oszusta.

Oszuści informują starsze osoby, aby udając się do banku w celu wypłaty pieniędzy, nie mówili kasjerom i obsłudze placówek bankowych, w jakim celu to robią. Od wielu miesięcy w bankach prowadzone są działania edukacyjne, w oddziałach udzielane są porady, na jakie sytuacje zwracać uwagę i jak reagować na próbę wyłudzenia. 

Policja nie informuje postronnych osób o swoich akcjach. Nigdy też funkcjonariusze nie odbierają i nie przekazują pieniędzy. Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. funkcjonariusz i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy pod nr 112.

Oszustwo „na pracownika banku”

Dzięki tej metodzie sprawcy są w stanie przejąć dostęp do konta bankowego i środków na nim zgromadzonych. Jak to wygląda w praktyce? Oszust dzwoni do danej osoby i podaje się za konsultanta bankowego i informuje o niepokojących transferach pieniężnych na koncie ofiary. Aby zapobiec rzekomej kradzieży pieniędzy „konsultant” poleca zainstalowanie aplikacji, która umożliwia mu zdalne wykonywanie działań na smartfonie czy komputerze rozmówcy. W ten sposób oszust ma dostęp do naszego urządzenia i tym samym konta, z którego dokonuje przelewów, a następnie wypłaca wszystkie zgromadzone na nim środki. Po wykonaniu operacji fałszywy konsultant informuje o tym, że konto chwilowo zostaje zablokowane a zgromadzone na nim środki z uwagi na zagrożenie zostaną chwilowo przelane na konto zastępcze. Przejęte środki przelewane są najczęściej na konta bankowe kantorów wymiany walut, skąd w formie gotówki są pobierane przez oszustów. Często zdarza się również, że po przejęciu dostępu do konta sprawca zaciąga tzw. szybki kredyt.

Oszustwo "na kryptowalutę"

Sprawcy działają w ten sposób, że dzwonią do pokrzywdzonego, oferując szybki i duży zysk w obrocie kryptowalutą. Oszuści manipulują swoimi ofiarami tak, aby myśleli, że będą inwestować w kryptowaluty. W rzeczywistości w wyniku oszusta pokrzywdzony instaluje w swoim komputerze program umożliwiający tzw. zdalny pulpit. Następnie z pokrzywdzonym kontaktuje się przedstawiciel jakiejś „firmy”, oferując inwestycję związaną z kryptowalutą najczęściej o nazwie „Bitcoin”. Dzwoniący namawia pokrzywdzonego do pobrania aplikacji np. służącej do zainstalowania zdalnego pulpitu. Za pomocą niej oszust może wykonywać operacje na komputerze pokrzywdzonego np. zaciągać błyskawiczne pożyczki, wykonywać nieautoryzowane transakcje lub „wyprowadzać” zgromadzone oszczędności.

Policjanci apelują o zachowanie rozwagi przy tego typu transakcjach. Zanim zaczniemy inwestować, warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć we wszystkie zapewnienia osoby, która proponuje nam zyski. Pnadto pamiętajmy, że oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji. Dlatego w kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania. 

Powrót na górę strony